Od wielu lat na przełomie zimy i wiosny w Tarnobrzegu i okolicach obserwuje się niepokojący wzrost liczby pożarów spowodowanych wypalaniem traw. W miniony weekend służby przyjęły aż osiem zgłoszeń dotyczących tego problemu. Mimo, że wypalanie traw jest zabronione, wiele osób wciąż lekceważy surowe przepisy, narażając się tym samym na poważne konsekwencje prawne. Sytuacja chroni nie tylko mienie, ale również zdrowie i życie mieszkańców regionu.
W miniony weekend funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu notowali intensywną działalność związaną z pożarami. Pożary miały miejsce w różnych miejscowościach, zaczynając od Wydrzy, przez Orliska, aż po Tarnobrzeg i Nową Dębę. Na skutek wypalania traw interweniowały nie tylko jednostki policji, ale również straż pożarna, która działała na miejscu wszystkich zgłoszeń. Pożary wybuchały nie tylko na nieużytkach, ale również w sąsiedztwie zabudowań, co stawiało w stan gotowości służby ratownicze.
Warto przypomnieć, że wypalanie traw wiąże się z poważnymi konsekwencjami. Oprócz samego zagrożenia dla zdrowia oraz potencjalnych strat materialnych, właściciele gruntów rolnych i leśnych muszą liczyć się z karami, które mogą sięgnąć nawet do 30 tysięcy złotych. Niedozwolone korzystanie z ognia oraz nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa są surowo ścigane, co powinno stanowić przestrogę dla wszystkich mieszkańców. Policja apeluje o rozwagę i przestrzeganie przepisów, aby uniknąć niebezpieczeństwa i odpowiedzialności karnej związanej z wypalaniem traw.
Źródło: Policja Tarnobrzeg
Oceń: Wzrost liczby pożarów traw w Tarnobrzegu – działania policji
Zobacz Także
